To mój rodzinny dom w Zamościu, stara willa, która stoi do dziś - tu przed wojną Pradziadek - filolog klasyczny - miał prywatne gimnazjum. Ciekawe, czy z nim min Czarnek, rozmawiałby w takim stylu, jak ze mną. Swoją drogą wątpię, czy Pradziadek miałby ochotę rozmawiać z ministrem