Gdy protestują Polacy, patrioci, prawica, na ulice wychodzi spokój, kultura, piękno.
Gdy protestują antypolacy, globaliści, lewica, ulice zapełniają się nienawiścią, atakowani są policjanci i kościoły, a po samochodach skacze tęczowa, półnaga dzicz.
To cywilizacyjna różnica.